czwartek, 5 marca 2015

Była-by

Na korytarzu czuć było podniosłą atmosferę zakończenia kolejnego etapu edukacji. Pusto. Wszystko działo się za drzwiami sal lekcyjnych. Obok, za ścianą kończyła edukację jego klasa, a ona stała przy niedomkniętych drzwiach wśród swoich.
W pewnej chwili w szczelinie zauważyła jego twarz. Wszedł do ich sali ze swoim najlepszym kolegą i zaczął składać życzenia:
- Wszystkiego najlepszego, powodzenia w nowym świecie - usłyszała. Na twarzy miał uśmiech.
- Dziękuję, dla ciebie również, powodzenia.
Przysiadł na ławce tyłem do reszty klasy a przodem do niej. Zauważyła, że w jego długich włosach zaplątała się guma do żucia.
- Będziesz musiał to wyciąć. Inaczej się nie da.
"Ale może spróbuję to wyczesać?", pomyślała i po chwili już to robiła. Delikatnie przeciągała grzebieniem po ciemnych pasmach.

- Ładna byłaby z was para - te słowa padły z ust kolegi.
Słyszała już to wcześniej od kilku innych osób.
- Ale nie udało się - odparła.
- Nie udało... Takie słowa często psują rzeczywistość - stwierdził.

"Takie słowa, takie słowa... słowa... - mełła w myślach - byłaby... byłaby... była..."

- Racja - stwierdziła głośno.


 

5 komentarzy:

  1. O, widzisz, takie klimaty lubię. Bardzo mi się podobało :) A co było przedtem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Ove :) Dziękuję bardzo, miło przeczytać, że się spodobało :)
      O tych samych Bohaterach możesz przeczytać chronologicznie tu:

      http://karolki.blogspot.com/2013/03/sen-powracajacy.html

      http://karolki.blogspot.com/2013/06/sennie.html

      i tu:

      http://karolki.blogspot.com/2014/07/nad-ranem.html

      Usuń
    2. W wolnej chwili zerknę :)

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...