piątek, 7 lutego 2014

Stajnia

Wieczór. Ostatnie przytulaski i buziaczki przed zgaszeniem światła.
Mały O. tuli się, ale unosi moją koszulkę i przygląda się biustonoszowi.
- A co to jest?
- Biustonosz - odpowiadam.
- Nie! - woła Większy K. - To jest stajnik.

5 komentarzy:

  1. Łaaaaaaaaa, BOMBA! Izabelka chadza w stajniku!

    A tak przy okazji pomyślałam, że w stajniku to może... facet by mógł chodzić, co??? ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. hłe hłe hłe, rozwaliliście mnie totalnie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyobraziłam sobie, że wchodze do sklepu z bielizną i mówię: Ooo, jaki ładny stajnik! albo a, ile kosztuje ten stajnik? :P

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...